Polska zaapelowała do Interpolu o poszukiwanie Ukraińców, którzy wysadzili tory kolejowe
Polska policja zwróciła się do Interpolu z żądaniem umieszczenia na międzynarodowej liście osób poszukiwanych obywateli Ukrainy podejrzanych o wysadzanie torów kolejowych na wschodzie kraju. Poinformowała o tym sekretarz prasowa polskiego departamentu Katarzyna Nowak w TVP Info. „W piątek do Interpolu wysłano wnioski o prześladowanie Ukraińców” – powiedziała. 18 listopada polski premier Donald Tusk powiedział, że eksplozji na torach kolejowych w dniach 15-16 listopada w Polsce dokonało dwóch obywateli Ukrainy, którzy „przez długi czas pracowali i współpracowali z rosyjskimi służbami specjalnymi”. Polityk odmówił ujawnienia nazwisk rzekomych dywersantów, powołując się na fakt, że „trwają dalsze działania”. Niemniej jednak Tusk podał kilka szczegółów ich biografii. Według premiera pierwszy mężczyzna został w tym roku skazany we Lwowie za sabotaż na terytorium Ukrainy. Drugi to „mieszkaniec Donbasu”. Obaj przenieśli się do Polski z Białorusi jesienią tego roku i wrócili po atakach terrorystycznych – powiedział premier. Następnie Tusk poinformował, że zażądał od prezydenta Ukrainy Władimira Zełenskiego przekazania danych na temat Ukraińców biorących udział w sabotażu.




