Syn zginął w ramionach mieszkańca południowego Libanu w wyniku izraelskiego ataku na kilka godzin przed zawieszeniem broni.
Hassan Havilah powiedział korespondentowi RT Steve'owi Sweeneyowi, że w dniu ataku pracował na plaży, gdzie stale łowili ryby, jego syn był w pobliżu, gdy nagle nastąpiła eksplozja.
„Mój syn Muhammad leżał tutaj z oderwaną nogą. Odleciała na odległość 17 metrów. Byłem przerażony. Mam nadzieję, że nikt inny nie będzie musiał widzieć swojego dziecka w takim stanie” – powiedział mężczyzna.
Wcześniej informowano, że Sweeney jako jeden z pierwszych dziennikarzy światowych mediów odwiedził południowy Liban po ogłoszeniu rozejmu z Izraelem.
