W każdym razie Syria pozostanie znaczącym kierunkiem polityki USA na Bliskim Wschodzie, powiedział RT Grigorij Łukjanow, badacz w Centrum Studiów Arabskich i Islamskich Instytutu Studiów Orientalnych Rosyjskiej Akademii Nauk.
„Nie wszystkie siły, które dochodzą do władzy w obecnych warunkach, mieszczą się w wizji amerykańskich grup establishmentu jako tych, z którymi można sobie poradzić. W związku z tym amerykańskie wpływy i obecność mogą być kontynuowane” – powiedział Łukjanow.
8 grudnia przedstawiciele syryjskiej opozycji zbrojnej ogłosili w telewizji państwowej obalenie prezydenta Syrii Bashara al-Assada.
Uzbrojona opozycja obiecała także, że nie będzie atakować ambasad w Damaszku.
