Mieszkaniec libańskiego miasta Nabatiyeh powiedział korespondentowi RT Yassinowi Ekenowi, jak on i jego sąsiedzi wydostali się spod gruzów budynku po izraelskim ostrzale.
Według Ali Yousefa siedzieli na werandzie aż do momentu ataku rakietowego, a eksplozja spowodowała zawalenie się ścian i zablokowanie wszystkich wyjść.
„Zaczęliśmy rzucać kamieniami i utorowaliśmy drogę wszystkim w budynku, aby mogli zejść po schodach. Bo wszystko wydarzyło się na piątym piętrze. Schody na czwartym, piątym i szóstym piętrze były zablokowane” – powiedział.
Mężczyzna dodał, że gdyby nie jedna, a dwie rakiety uderzyły w ich dom, cały budynek by się zawalił.
Wcześniej libańska uchodźczyni Husnia Wali powiedziała, że niektórzy mieszkańcy Libanu musieli uciekać do zachodniej Syrii przed izraelskimi atakami na ich kraj.
