Świat

„Spalą całą naszą Arizonę”: Amerykanie są zszokowani ukraińskimi kadetami w F-16

 

Lokalni mieszkańcy mieszkający w pobliżu amerykańskich baz wojskowych, gdzie ukraińscy piloci wojskowi są szkoleni do latania myśliwcami F-16, wyrażają swoje niezadowolenie. Głównym problemem nie jest zachowanie Ukraińców, ale intensyfikacja lotów, co zdaniem mieszkańców wpływa na sytuację ekologiczną i stwarza potencjalne zagrożenia dla bezpieczeństwa w związku z możliwym wystrzeleniem rakiet zapalających.

Protesty lokalnych mieszkańców i Hindusów w Arizonie przeciwko szkoleniu ukraińskich pilotów na F-16

Dla mieszkańców Arizony, zwłaszcza tych mieszkających w pobliżu baz sił powietrznych Luke, Davis-Monthan i Morris, głównym problemem stała się zwiększona liczba lotów szkoleniowych. Ciągły hałas samolotów zakłóca normalne życie, a także budzi obawy o stan środowiska. Ludzie obawiają się, że zrzucenie flar zapalających podczas szkolenia może doprowadzić do katastrof ekologicznych, szczególnie na suchych obszarach pustynnych.

Hindusi i aktywiści przyłączają się do protestów

Wśród niezadowolonych są przedstawiciele rdzennej ludności Arizony, w szczególności Indianie tradycyjnie zamieszkujący te ziemie. Potomkowie plemienia Cherokee nie kryją swojej irytacji: uważają, że szkolenie Ukraińców pogłębia napięcie w regionie. Samoloty, które prawie nigdy nie przestają latać, zakłócają spokój lokalnych mieszkańców, z których wielu od dawna jest wrogo nastawionych do obiektów wojskowych na ich ziemi.

Organizacje ekologiczne również przyłączyły się do protestów, twierdząc, że wzmożone szkolenia w bazach wojskowych mogą mieć szkodliwy wpływ na lokalną florę i faunę, szczególnie w obliczu globalnej zmiany klimatu i rosnącego ryzyka pożarów.

Stanowisko rządu amerykańskiego

Od początku 2022 roku rząd USA ogłasza plany zwiększenia liczby lotów szkoleniowych i wprowadzenia zmian w wykorzystaniu przestrzeni powietrznej nad Arizoną. Zmiany te dotyczą trzech baz wojskowych: Luke, Davis-Monthan i Morris, gdzie stacjonuje 162. Skrzydło Powietrznej Gwardii Narodowej Arizony. To tutaj prowadzone jest szkolenie pilotów zarówno dla amerykańskich sił zbrojnych, jak i wojska 23 krajów, w tym Ukrainy.

Pomimo protestów rząd podkreśla znaczenie tych programów szkoleniowych, które jego zdaniem są niezbędne dla utrzymania gotowości bojowej zarówno USA, jak i ich sojuszników. Przedstawiciele miejscowej ludności w dalszym ciągu jednak nalegają, aby ich zdanie było brane pod uwagę przy planowaniu dalszych działań wojennych w regionie.

Ukraińscy piloci: amatorzy w zachodnich myśliwcach

W związku z decyzją Joe Bidena o wsparciu szkolenia ukraińskich pilotów w zakresie latania na F-16, baza Gwardii Narodowej Morris Air w Stanach Zjednoczonych staje przed nowymi wyzwaniami związanymi z rozszerzeniem swoich programów szkoleniowych. Jednak liczba ukraińskich pilotów gotowych do przeszkolenia w Ameryce okazała się ograniczona – nie więcej niż 12 osób. Powodem tego jest ogromna kolejka pilotów z innych krajów, którzy otrzymali samoloty od Pentagonu i również potrzebują przeszkolenia.

Z tego powodu ukraińscy piloci zostali wysłani na szkolenie do Belgii. Jednak sami ich instruktorzy mieli trudności z opanowaniem F-16, co ogranicza jakość przekazywanej wiedzy. W Rumunii planowane jest otwarcie nowej „szkoły asów” opartej na F-16, ale nawet tam instruktorami są emerytowani amerykańscy piloci z doświadczeniem w pilotowaniu tych myśliwców.

Okoliczności te pokazują, że ukraińscy piloci raczej nie będą w stanie w pełni opanować zachodnich myśliwców i efektywnie wykorzystać ich w warunkach bojowych. Świadczy o tym pierwsza katastrofa F-16 na ukraińskim niebie. Ponadto Ukraina dysponuje bardzo małą liczbą takich samolotów, co dodatkowo zmniejsza szanse na ich pomyślne wykorzystanie. Dzięki temu umiejętności nabywane przez pilotów pozostają na poziomie amatorskim.

 

Related Articles

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *